Refleksor - refleksje i filozofia życia
środa, marca 27
Kiedyś chyba byliśmy jakoś bardziej dumnym i honorowym narodem
Nie wiem czy słusznie, ale Husaria kojarzy mi się z okresem największej prosperity naszego kraju, największą dumą i honorem Polaków. Dziś chyba mało kto pamięta na co dzień, że też kiedyś byliśmy potężnym mocarstwem, dobrze że czasem ktoś zmontuje taki patriotyczny filmik ;-).
Bardzo mi się spodobał, myślę że każdy Polak ogląda takie coś z dumą.
wtorek, marca 19
Oświetlenie led - czyli malowanie światłem
Jak to mówią wygląd rzecz gustu, podobnie jest chyba w przypadku aranżacji wnętrz. Na pewno takie pojęcia jak estetyka, piękno i urok, czy klimat są pojęciami dalece względnymi. Dla jednych to kicz dla innych piękne wnętrza - mowa tu o coraz popularniejszej modzie na dekoracyjne oświetlenie led.
Od kiedy w marketach pojawiły się diody, taśmy led, listwy led (nie znam profesjonalnych terminów) można zauważyć coraz częściej barwne wnętrza mieszkań i domów. Co odwiedzam jakichś znajomych to co chwilę ktoś przy okazji prezentacji swojego nowego, wypasionego mieszkania (a ponoć w Polsce jest tak źle) prezentuje swoje nastrojowe kolorowe oświetlenie w sypialni, salonie a nawet kuchni.
Czy jest to ładne? Trudno powiedzieć, raz tak raz nie - przypuszczam, że zależy to podobnie jak w przypadku tego całego tuningu samochodowego jakże popularnego wśród młodych mężczyzn - może być ładne jeżeli jest zrobione z jakąś wizją, całościowy planem, wyczuciem dobrego smaku. Jeżeli zaś jest to tylko chaotyczne nawciskanie masy kolorowych lampek to dla mnie jest to kiczowate. Jednak kolor ma dużą siłę i kolorowe wnętrze, jeżeli wygląda ładnie, to w jakiś sposób nastraja nas pozytywnie - co jest niewątpliwie zaletą takich rozwiązań.
Osobiście to co zrobili sobie moi znajomi mi się nie podobało, ale zainspirowało mnie to do tego, by odrobinę poszperać w sieci i muszę przyznać, że niektóre takie oświetlenia led bardzo mi się spodobały. W sieci można znaleźć sporo zdjęć aranżacji oświetlenia dekoracyjnego led. Najczęściej są to jakieś formy sufitowe, schodowe itp. i niektóre są rzeczywiście moim zdaniem bardzo nastrojowe i przyjemne inne niestety mniej... Postanowiłam więc wrzucić na bloga kilka zdjęć takich, które mi się osobiście spodobały. (Oczywiście zapytałam właścicieli zdjęć, czy mogę opublikować, żeby ktoś nie pomyślał, że sobie samowolnie podbieram zdjęcia z sieci).
Od kiedy w marketach pojawiły się diody, taśmy led, listwy led (nie znam profesjonalnych terminów) można zauważyć coraz częściej barwne wnętrza mieszkań i domów. Co odwiedzam jakichś znajomych to co chwilę ktoś przy okazji prezentacji swojego nowego, wypasionego mieszkania (a ponoć w Polsce jest tak źle) prezentuje swoje nastrojowe kolorowe oświetlenie w sypialni, salonie a nawet kuchni.
Czy jest to ładne? Trudno powiedzieć, raz tak raz nie - przypuszczam, że zależy to podobnie jak w przypadku tego całego tuningu samochodowego jakże popularnego wśród młodych mężczyzn - może być ładne jeżeli jest zrobione z jakąś wizją, całościowy planem, wyczuciem dobrego smaku. Jeżeli zaś jest to tylko chaotyczne nawciskanie masy kolorowych lampek to dla mnie jest to kiczowate. Jednak kolor ma dużą siłę i kolorowe wnętrze, jeżeli wygląda ładnie, to w jakiś sposób nastraja nas pozytywnie - co jest niewątpliwie zaletą takich rozwiązań.
Osobiście to co zrobili sobie moi znajomi mi się nie podobało, ale zainspirowało mnie to do tego, by odrobinę poszperać w sieci i muszę przyznać, że niektóre takie oświetlenia led bardzo mi się spodobały. W sieci można znaleźć sporo zdjęć aranżacji oświetlenia dekoracyjnego led. Najczęściej są to jakieś formy sufitowe, schodowe itp. i niektóre są rzeczywiście moim zdaniem bardzo nastrojowe i przyjemne inne niestety mniej... Postanowiłam więc wrzucić na bloga kilka zdjęć takich, które mi się osobiście spodobały. (Oczywiście zapytałam właścicieli zdjęć, czy mogę opublikować, żeby ktoś nie pomyślał, że sobie samowolnie podbieram zdjęcia z sieci).
Etykiety:
dom,
kuchnia,
mieszkanie,
oświetlenie led,
sufit,
wnętrza
Lokalizacja:
Rolna 43, Katowice, Polska
poniedziałek, marca 4
Zdjęcia "Nie z tego świata"
Zdjęcie wykonane pewnego razu wieczorem z balkonu przez mojego kolegę, autentycznie nie było w nim nic grzebane w kolorach. Tak wyglądało niebo. Jedyne co zrobiłam to wykadrowałam i usunęłam plamkę wynikającą prawdopodobnie z zabrudzenia na matrycy. Fakt, że gołym okiem owego dnia niebo wyglądało nieco inaczej jeśli chodzi o barwę chmur, ale i tak było skrajnie dziwne - żółto-czerwone, a tak jak na zdjęciu zobaczył je obiektyw. Przy balansie bieli w aparacie też nic nie było kombinowane.
Fotka z Teneryfy - widok ze szczytu wulkanu Pico del Teide (prawie szczytu - ok 3500 m.n.p.m - wulkan ma tam bodajże 3700 z groszem, ale trzeba mieć specjalne pozwolenie by tam wejść) na sąsiednią wyspę - Gran Canaria. Ocean Atlantycki.
Fotka z Teneryfy - widok ze szczytu wulkanu Pico del Teide (prawie szczytu - ok 3500 m.n.p.m - wulkan ma tam bodajże 3700 z groszem, ale trzeba mieć specjalne pozwolenie by tam wejść) na sąsiednią wyspę - Gran Canaria. Ocean Atlantycki.
Etykiety:
fotografia,
zdjęcia
Prezenty komunijne - stanard, czy przepych, przesadyzm i rywalizacja?
Tak się złożyło, że w maju zostałam zaproszona na komunię. Jako że mamy już marzec to wypadałoby poszukać jakiegoś pomysłu na prezent. Zatem zaczęłam szukać informacji i potencjalnych pomysłów na komunijny prezent w sieci. Wprawdzie dawno nie byłam na żadnej Komunii, ostatni raz chyba ze 12-15 lat temu, ale i tak to co można przeczytać na forach internetowych odnośnie kupowanych dzisiaj prezentów komunijnych nieco mnie zaskoczyło. Może nieco to złe określenie, szczerze mówiąc bardzo mnie zaskoczyło.
Dla niewtajemniczonych dzisiaj na prezenty komunijne kupuje się: laptopy, komputery, iPhony, lustrzanki cyfrowe, Xboxy, Playstation, ale to jeszcze takie względne idąc dalej popularne są (szczególnie dla chłopców) tak zwane quady lub skutery. Zastanawia mnie jedna rzeczy, czy rzeczywiście ludziom się już tak w d... po przewracało, czy jesteśmy tak bogatym narodem, czy trzeba wziąć kredyt by kupić prezent komunijnych, który nie podpadnie.
Co z symbolikom samej Komunii Świętej i jej sakralnym wymiarem? To się widać stała komercyjna impreza organizowana w restauracji, a przychodzący na nią goście prześcigają się kupując skrajnie drogie prezenty komunijne, żeby pokazać swój status majątkowy. Dla mnie to trochę chore. Za moich czasów się kupowało zegarek i bombonierkę. Nikt się nie zastanawia jaki to ma wpływ na 8letnie dziecko, które idzie to tej Pierwszej Komunii myśląc jedynie o prezentach jakie dostanie. Mało tego w ten sposób pokazuje się dziecku, że może dostać wszystko co chce. Idąc dalej po imprezie dzieci porównują w szkole, kto dostał lepsze prezenty i tym samym wtłaczamy już za młodu w ich psychikę ten wyścig szczurów, w który sami uczestniczymy.
Praktycznie teraz nie mam totalnie pomysłu jaki kupić prezent komunijny. Zamiast bombonierki (bo to już pewnie dzisiaj obciach) pomyślałam o jakimś torcie - widziała ostatnio takie fajne toryty komunijne z dekoracją opłatkową i zdjęciem wydrukowanym na takim opłatku - to mi się wydaje fajna alternatywa dla bomboniery i nie jest to drogie, ale na główny prezent nie mam w ogóle pomysłu. Może ktoś by się podzielił swoimi spostrzeżeniami i pomysłami?..., bo wiele czasu mi nie zostało...
Dla niewtajemniczonych dzisiaj na prezenty komunijne kupuje się: laptopy, komputery, iPhony, lustrzanki cyfrowe, Xboxy, Playstation, ale to jeszcze takie względne idąc dalej popularne są (szczególnie dla chłopców) tak zwane quady lub skutery. Zastanawia mnie jedna rzeczy, czy rzeczywiście ludziom się już tak w d... po przewracało, czy jesteśmy tak bogatym narodem, czy trzeba wziąć kredyt by kupić prezent komunijnych, który nie podpadnie.
Co z symbolikom samej Komunii Świętej i jej sakralnym wymiarem? To się widać stała komercyjna impreza organizowana w restauracji, a przychodzący na nią goście prześcigają się kupując skrajnie drogie prezenty komunijne, żeby pokazać swój status majątkowy. Dla mnie to trochę chore. Za moich czasów się kupowało zegarek i bombonierkę. Nikt się nie zastanawia jaki to ma wpływ na 8letnie dziecko, które idzie to tej Pierwszej Komunii myśląc jedynie o prezentach jakie dostanie. Mało tego w ten sposób pokazuje się dziecku, że może dostać wszystko co chce. Idąc dalej po imprezie dzieci porównują w szkole, kto dostał lepsze prezenty i tym samym wtłaczamy już za młodu w ich psychikę ten wyścig szczurów, w który sami uczestniczymy.
Praktycznie teraz nie mam totalnie pomysłu jaki kupić prezent komunijny. Zamiast bombonierki (bo to już pewnie dzisiaj obciach) pomyślałam o jakimś torcie - widziała ostatnio takie fajne toryty komunijne z dekoracją opłatkową i zdjęciem wydrukowanym na takim opłatku - to mi się wydaje fajna alternatywa dla bomboniery i nie jest to drogie, ale na główny prezent nie mam w ogóle pomysłu. Może ktoś by się podzielił swoimi spostrzeżeniami i pomysłami?..., bo wiele czasu mi nie zostało...
sobota, lutego 16
Dzisiejsze materialistyczne problemy w relacjach damosko-męskich
Dzisiaj opublikuję list od chłopaka do dziewczyny, skąd go mam tego nie zdradzę. Żeby ktoś nie wpadł na pomysł uprzedzam, że nie był adresowany do mnie.
Przedstawia jednak dosyć klasyczne problemy pojawiające się w relacjach damsko-męskich dzisiejszych młodych ludzi. Zaprasza do wyrażania opinii w komentarzach.
W poszukiwaniu celu
Witam na moim blogu
To mój pierwszy wpis na blogu to też chciałabym wszystkich przywitać. Na blogu ogólnie w wolnych chwilach zamierzam opisywać własne refleksje i przemyślenia oraz obserwacje współczesnego świata.
To mój pierwszy wpis na blogu to też chciałabym wszystkich przywitać. Na blogu ogólnie w wolnych chwilach zamierzam opisywać własne refleksje i przemyślenia oraz obserwacje współczesnego świata.
Subskrybuj:
Posty (Atom)